poniedziałek, 15 listopada 2010

bumbum.

Właśnie skończyłam ogarniać biologie i przekupywać Maćka kanapkami i słodyczami za książke od geo.
Pomimo ,że nic dzisiaj takiego nie robilam to jestem zmęczona i przemarźnięta.No ale cóż się dziwić jak na Kamila trzeba czekać godzine w mroźny, listopadowy poranek haha ;).
A teraz czeka na mnie kubek gorącej czekolady, mmm...



10 komentarzy:

  1. jejuuu biana, ich głupota i desperacja mnie przeraża

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnie zdjęcie jest zdecydowanie magiczne! Pobudza wyobraźnię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny blog : ) te zdjecia zeszytów, jedzenia i roznych gadzecików (najlepiej jak najwiecej w jednym miejscu)-> istna sztuka : ) najbardziej jednak porusza mnie ta dogłębna myśl autorki : ) cóż za encyklopedia przeżyć : ) będe od dzis czytał codziennie !

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam gorącą czekoladę , a szczególnie w mroźne ,ponure wieczory :) (Kamila)

    OdpowiedzUsuń
  5. `piekne zdjęcia, ja tez kocham Gdansk, sa tam super galerie handlowe, jedna budował nawet mój tata ;]]
    fajnego bloga prowadzisz ;]]
    pozdrawiam, Poppy xoxo

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się pierwsze zdjęcie, haha ^^ Takie nietypowe...

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne zdjęcia :)
    bardzo fajny blog!

    OdpowiedzUsuń
  8. spróbujemy jakieś zrobić : ) fajne ostatnie zdjęcie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. haha, no ba... jak Ona taka fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. fajny blog. gorąca czekolaada. ;>
    zapraszam do mnie, dodaje do obserwowanych liczę ze mnie też dodasz.! ;)

    OdpowiedzUsuń