Wiecie co? nienawidzę zimna, całej tej pory roku ale jak dzisiaj wyszłam rano z domu to umarłam z zachwytu.Wszędzie pełno śniegu, pierwsze co, przed wyjściem z mojego bloku wielka zaspa, wszystko odbijało się od śniegu i idę, a z daleka widzę Kike, przeciskamy się przez zasypane uliczki, ślizgając się co chwile i śmiejąc.A później tradycyjnie - bieg do tramwaju, buty przemoczone ,a ja zachwycam się zaśnieżonymi plantami haha.No piękne, poporostu pięknie.
Poza tym jutro tylko 5 lekcji, popołudniu zakupy z Tomaszem, pojutrze korki z ang, jak zwykle będzie śmiesznie przy herbacie "spoko", a w piątek koncert ;).
tak ja też uwielbiam zimę , ale nie kiedy nie mogę dostać się do własnego domu ;D
OdpowiedzUsuńkocham zimę. :D
OdpowiedzUsuńfajnie że Ci się podoba zima bo ona tworzy na prawdę śliczne krajobrazy ! z zachwytu wyjśc nie mogę czaseem ! :)
śnieg ;) <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie;D
Jest przepięknie, ale jednocześnie stanowczo zbyt zimno i mokro jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńI na jaki koncert się wybierasz? :>
Zima jest piękna!
OdpowiedzUsuńW sumie kazda pora roku ma swój urok. :)
zimno jest złe, ale śnieg jest taki faaajny :D haha ;d słodki piesek ;) a na jaki koncert lecisz? ;p
OdpowiedzUsuń`fajne zdjęcia ;]]
OdpowiedzUsuństrasznie żałuje że ściełam te włosy ;[[