sobota, 15 stycznia 2011

teatr.

Co za dobijająca pogoda...nawet nie chce mi się nigdzie wychodzić.
Wczoraj bardzo fajny i luźny dzień w szkole, Muciek się już odbraził haha, wieczorem teatr z Jankiem, Kiką, Grześkiem i Kaśką.Spektakl był beznadziejny, na gorszym jeszcze nie byłam.Ani śmieszny (chyba, że z głupoty), ani zrozumiały, ani fajny i interesujący, totalna baznadzieja.


9 komentarzy: