A impreza? W wiejskim klimacie, z ciągłymi przechadzkami do koedukacyjnej łazienki i okropnym światłem.
No ale poznaysmy wielu ludzi, oczywiscie w łazience, tj.Tomasz od obiadów, Wojtek, też od obiadów, jakaś Anka czy ktos tam, tez od obiadow i ogolnie czeka nas wspólny obiad w naszej szkolej stołówce haha.
A noo i poznałysmy kolesia z byłej szkołyy...haha i te różyczki z tortu...o boże.
fajnie jest przypadkowo poznawać nowych ludzi , bo można znaleźć bratnią duszę :) PS. Ładne zdjęcie .
OdpowiedzUsuńśliczna jesteś:)
OdpowiedzUsuńhehe, spotkania w łazience :D
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :)
your writing is amazing! very beautiful!
OdpowiedzUsuń