środa, 27 października 2010

Środa.

Przeglądam zdjęcia, przypominam sobie jak było jeszcze rok temu, co się zmieniło...jak ja się zmieniłam.
Sama nie wiem co o tym myśleć, prawda boli i trzeba będzie wziąć się do pracy.

Dziś: zapchana ósemka z rana, rozkminy z Kiką, Mućkiem, Aśką i Marzeną, melancholijny j.polski, super 2 wf-y, odwołane korki, popołudnie z Marzeną, problemy z dojazdem do domu a teraz ogarniam matme i kulturę.
 A, i od dzisiaj jestem "Janka".

1 komentarz:

  1. ja to powiem tylko tak w skrócie, dosłownie w dwóch zdaniach
    ... bo oczywiście nie mamy czasu !

    OdpowiedzUsuń